Magiczny jałowiec
Witajcie Drodzy Czytelnicy.
Szkolenia, praca zawodowa i jakże pochłaniająca praca w ogrodzie przyczyniły się do tego, że dopiero znalazłem czas, aby w spokoju zastanowić się o czym chciałbym napisać kolejny artykuł. Po dłuższym namyśle zdecydowałem, że przybliżę Wam roślinę, którą codziennie mijam w swoim ogrodzie, a mianowicie: krzew jałowca. Tak, tak, jałowca.
Jałowiec pospolity (Juniperus Communis L.) jest krzewem rosnącym stosunkowo powoli, zwykle nie przerastającym wysokości człowieka. Jego czerwonawo-brunatna kora łuszczy się, a gałązki są wzniesione, odstające i trójkanciaste. Kwiaty mają charakter rozdzielno-płciowy, tzn. kwiaty męskie pokryte są pyłkiem, a żeńskie są zielonawe. Owoc jałowca to ciemnogranatowa i mięsista jagoda, o słodkawym smaku i balsamicznym zapachu. Często mi się zdarza, że kiedy przechodzę obok jałowca, zrywam owoce i po prostu przegryzam.
Co ważne, jagody jałowca zbiera się, dopiero w drugim roku, gdy są już dojrzałe, najlepiej po przymrozkach.
Jałowiec nie jest trudny w uprawie. Rośnie nawet na glebach jałowych i zakwaszonych, lubi stanowiska słoneczne i jest wytrzymały na suszę. Najczęściej jest krzewem, który w lasach zajmuje poziom podszytu, na siedliskach borowych. Występuje w Europie, na Syberii i w Afryce Północnej.
Pierwsze wzmianki o jałowcu pochodzą sprzed 3000 lat. W starożytności jałowiec był uważany za roślinę dobrą dla człowieka, jako odganiającą nieszczęścia i tzw. zieloną aptekę.
Kiedyś dymem jałowcowym okadzano szpitale z chorymi na dżumę. Aktualnie niektórzy okadzają swoje domostwa, np. w czasie święta „Trzech Króli”.
Culpeper (1616-1654) pisał, że jałowiec leczy kaszel, krótki oddech, odpiera zarazę, wzmacnia żołądek, poprawia pamięć i wzrok.
Ojciec Kluk (1739-1796) w „Dykcyonarzu roślinnym” wspominał, że kadzenie przy użyciu jałowca złe powietrze naprawia, trunek z niego skuteczny jest w szkorbucie, poty pędzi.
Ksiądz Knejp (1821-1897) z kolei zalecał kurację odmładzającą polegającą na tym, że pierwszego dnia należało zjeść 4 owoce jałowca, każdego kolejnego dnia o jeden owoc więcej aż dojdzie się do ilości 15 owoców, a następnie codziennie ujmować po jednym.
Pewnie, jak już wiecie lub się domyślacie, surowcem leczniczym jałowca są jego owoce (Fructus Juniperi), które zawierają olejek eteryczny, flawonoidy, garbniki, związki goryczowe, żywice i wiele kwasów organicznych.
Wyciągi z owoców działają moczopędnie, żółciopędnie i bakteriobójczo. Pobudzają trawienie i ułatwiają przyswajanie pokarmów, co w dzisiejszych czasach jest bardzo istotne. Często w swojej praktyce spotykam się z pacjentami, którzy dbają o siebie i w miarę dobrze się odżywiają, a mimo to ich organizmy są niedoborowe, tzn. przyswajalność pokarmów, które spożywają, jest ograniczona.
Z pewnością jałowiec bardziej nam się kojarzy z kuchnią, w której wykorzystuje się go, jako przyprawę do dziczyzny, wędlin, czy bigosu itp. niż jako składnik mieszanek ziołowych, ale w powyższym przypadku dobrze się sprawdza akupunktura uzupełniona o mieszankę ziołową, w składzie której znajduje się owoc jałowca (o mieszankach wspomnę w dalszej części).
Ponadto owoce jałowca wykorzystywane są do produkcji napoju alkoholowego, jakim jest gin, a kiedyś z szyszkojagód przyrządzano piwo jałowcowe. Obecnie wraca się do tych receptur (przykładowy przepis dr. K. Marczaka: 1/2 kg słodu jęczmiennego, 1/2 kg rozgniecionych suchych jagód jałowca,300 g miodu lub cukru, 20 g chmielu, 20 g drożdży, 10 l wody).
Z szyszkojagód oraz gałązek jałowca można wyizolować olejek eteryczny (szyszkojagody zawierają 1-3% olejku eterycznego). Olejek jest otrzymywany metodą destylacji z parą wodną. Aktualnie w olejku zidentyfikowano ponad 120 składników, wśród których dominują węglowodory monoterpenowe: α-pinen, sabinen, β-pinen, mircen, limonen, terpinen itp.
Najważniejsze jest, aby mieć świadomość, że olejek z szyszkojagód jest silny i skuteczny w działaniu. Wykazuje on działanie moczopędne, żołądkowe, przeciwbakteryjne, przeciwgrzybicze, obniża ciśnienie krwi oraz reguluje gospodarkę płynami.
Maksymalna dawka stosowana wewnętrznie wynosi do 5 kropli. Trzeba przy tym pamiętać, że wewnętrznie przyjmować należy tylko olejki eteryczne pochodzące z pewnego źródła. I tutaj dobrze jest się skonsultować z dyplomowanym fitoterapeutą lub lekarzem.
Olejki eteryczne nie rozpuszczają się w wodzie, dlatego przyjmując je wewnętrznie musimy mieć odpowiedni “nośnik”, np. ja polecam przyjmować olejek z odrobiną miodu lub jakiegoś tłuszczu. Natomiast zewnętrznie olejek z szyszkojagód jałowca stosowany jest jako środek przeciwbólowy w zapaleniu korzonków nerwowych, przy nerwobólach i bólach reumatycznych oraz, co może zainteresować Panie, przy cellulicie. Tutaj również pamiętamy, żeby olejek używać z dodatkiem jakiegoś oleju.
Trzecią możliwością jest zastosowanie kominka aromaterapeutycznego lub w formie bardziej zaawansowanej – dyfuzora olejków, który do rozpylania olejków eterycznych nie potrzebuje wody i ich nie podgrzewa. Po takim rozpyleniu mieszkanie mamy wolne od różnych patogenów.
Tradycyjnie przyjrzymy się jak owoce jałowca widzi zielarz chiński:
- termika: lekko ciepła,
- smak: aromatyczny, lekko ostry, ściągający,
- obieg czynnościowy i narządy: nerki, pęcherz moczowy, śledziona, żołądek, jelita, płuca.
Działanie:
- reguluje energetycznie nerki i pęcherz moczowy, osusza z wilgoci w przypadku występowania obrzęków, skąpomoczu, nawracających infekcji pęcherza moczowego, bólu dolnej części pleców,
- wzmacnia i porusza energetycznie śledzionę i żołądek, reguluje jelita w przypadku zmniejszonego apetytu, osłabienia trawienia i wzdęć,
- usuwa śluz z Płuc przy nieżycie oskrzeli, czy też nawracających infekcjach układu oddechowego.
Dawkowanie:
- napar z 1 łyżki owoców na szklankę wrzącej wody lub mleka (mam namyśli prawdziwe tłuste mleko, które jest dobrym rozpuszczalnikiem dla związków znajdujących się w owocach jałowca) spożywać do trzech razy dziennie po szklance naparu;
- nalewka (1:5 na 45% alkoholu) – w ilości 1-2 ml spożywać trzy razy dziennie;
- olejek eteryczny z owoców jałowca – od 1 do max. 5 kropli, np. na łyżeczce z miodem (na początek proponuję 1-2 krople i obserwujemy organizm ).
Przeciwwskazania do stosowania owoców jałowca:
- ciąża i karmienie,
- niewydolność nerek.
Przykładowe mieszanki proponowane przez J. Ross’a (łyżka ziół na szklankę wody – zioła w równych proporcjach):
- obrzęki – owoce jałowca + nawłoć,
- infekcje dróg moczowych – owoce jałowca + mącznica,
- nieżyt oskrzeli – owoce jałowca + arcydzięgiel litwor,
- otępienie umysłowe oraz wyczerpanie – owoce jałowca, tymianek, damiana, rozmaryn, cytryniec, palma sabałowa, żeń-szeń, imbir suszony,
- otyłość i obrzęki – owoce jałowca, korzeń pietruszki, żeń-szeń, traganek, arcydzięgiel, goździk, cynamon (kora).
Jeżeli nie mamy dostępu do olejku eterycznego, możemy zmielone owoce jałowca zalać ciepłym olejem (np. olej słonecznikowy, z pestek winogron i inne zimno tłoczone). Odstawiamy na 1-2 tygodnie i mamy olej jałowcowy, który możemy używać do smarowania bolesnych miejsc w chorobach reumatycznych lub do smarowania klatki piersiowej, np. w chorobach przeziębieniowych. Poza tym taki olej warto również wykorzystać w kuchni, jako olej smakowy do sałatek.
Jak o każdej ciekawej roślinie można jeszcze o jałowcu dużo napisać. Myślę jednak, że udało mi się przekazać Wam te najbardziej podstawowe informacje, które pomogą korzystać z walorów zdrowotnych jałowca, który jest powszechny, ale przy tym magiczny. Zajrzyjcie więc do swojej kuchni, bo pewnie tam go znajdziecie i do dzieła.
Bibliografia:
– „Fitoterapia i leki roślinne” – E. Lamer-Zarawska, B. Kowal-Gierczak, J. Niedworok,
– „Zielnik lekarski” – dr A. Czarnowski,
– „Kuchnia Słowian, czyli o poszukiwaniu dawnych smaków” – H. Lis, P. Lis,
– „Najcenniejsze olejki eteryczne. Część I.” – J. Góra, A. Lis,
– „Leksykon roślin leczniczych” – T. Lewkowicz-Mosiej,
– „Dzika kuchnia” – Ł. Łuczaj,
– „Tajemnice aromaterapii. Pachnąca apteka.” – W. S. Brud, I. Konopacka,
– „Farmakognozja” – S. Kohlmunzer.