Zegar obiegu energii
Wybór pierwszego artykułu sprawił mi nie lada problem, bo czym tu zainteresować czytelnika, jeśli
w internecie może znaleźć blogi/strony poświęcone różnym tematom i zagadnieniom. Poza tym zastanawiam się, czy ktoś to będzie czytał w tym zaganianym świecie, który charakteryzuje się przesytem informacji z każdej strony.
Temat, który wybrałem dotyczy zegara obiegu energii. Wszelkie rytmy i siły natury wywierają na nas wpływ. Będę się opierał na zegarze, jaki stworzyli chińczycy, co nie zmienia jednak faktu, że my jako Słowianie również w dawnych czasach, obserwując cykle przyrody i ufając swojej intuicji, stworzyliśmy podobny zegar. Dla zainteresowanych https://slowianowierstwo.wordpress.com/polecane-strony/slowianskizegar/.
Chcę przez to napisać, że nie powinniśmy ślepo ufać modzie i wszystko bezgranicznie przyjmować, w tym produkty, czy zioła, jakie wywodzą się z Medycyny Chińskiej. Już Mikołaj Rej pisał “A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż POLACY nie Gęsi, iż swój język mają.”
Wracając do tematu, na powyższym rysunku przedstawiony jest zegar obiegu energii w narządach.
Spytacie zapewne, co taki zegar może nam ułatwić.
Spróbuję wyjaśnić, jak należy czytać zegar obiegu energii.
Rok chiński zaczyna się w naszym miesiącu Lutym, a obieg energii w dobie zaczyna się od Płuc – tutaj według Tradycyjnej Medycyny Chińskiej Qi (energia) wnika w dobowy obieg energii. To nie znaczy, że tej energii nie ma w innych narządach o danej porze. Kalendarz informuje o szczycie (maksimum) energii lub o dołku (minimum) energii poszczególnych narządów.
Szczyt energii dla żołądka przypada w godzinach 7-9 rano. Po przeciwnej stronie zegara znajduje się osierdzie, które swoje maksimum energetyczne ma w godzinach 19-21. Natomiast na ten czas (tj. w godzinach 19-21) przypada minimum energetyczne żołądka. Pora przypadająca po godzinie 21, to idealny czas na wyciszenie się
i przygotowanie się do spania – o tej porze powinieneś być już w łóżku. Podobne zasady obowiązują pozostałe orany, tzn. organ będący w maksimum energetycznym pracuje sprawniej, natomiast w minimum energetycznym odpoczywa. Przekładając to na stronę praktyczną (zdrowotną), np.: w godzinach 5-7 rano przypada maksimum energetyczne jelita grubego – jest to najlepszy czas na oczyszczenie organizmu. Wówczas powinieneś wypić szklankę ciepłej wody, a następnie się wypróżnić. Kiedy zegar wskazuje 7-9 godzinę (maksimum żołądka) najlepiej jest zjeść śniadanie – produkty będą dobrze trawione nie obciążając innych narządów. Najwięcej soków trawiennych mamy w godzinach 9-11, dlatego postaraj się zjeść drugie śniadanie. Godziny 9-11 to czas maksimum energetycznego śledziony, która według TMCh w głównej mierze jest odpowiedzialna za transport i transformację pożywienia. Zaburzając sobie ten zegar, np. poprzez przesuwanie spożywania posiłków, czy wykonywania czynności na inne godziny, organizm staje się niewydolny, powstają zastoje, które z czasem prowadzą do różnych chorób.
Stosując zegar obiegu energii możemy obserwować swój organizm, przede wszystkim, czy jakieś dolegliwości występują o stałych porach. Załóżmy, że budzimy się, co noc o godzinie 3 nad ranem. Według zegara o tej porze (godz. 1-3) występuje maksimum energii wątroby – energia ta przechodzi następnie w Płuca. Możemy przypuszczać z dużym prawdopodobieństwem, że następuje zakłócenie energii w przebiegu Wątroby do Płuc lub powstał jakiś zastój energii. W takim przypadku akupunktura jest bardzo przydatna, ponieważ możemy wpływać na przebieg energii. Ważna uwaga: w czasie letnim cały cykl obiegu energii przesuwamy o godzinę, tzn. maksimum energetyczne wątroby będzie przypadać na godzinę 2-4 rano itd.
Nie jest moim zadaniem opisywanie każdego narządu, bo artykuł byłby zbyt długi i myślę, że dla większości czytelników mógłby być nudny (jeżeli się mylę, to proszę o komentarze). Chciałbym po prostu, aby z tego artykułu wynikało przesłanie, że w ferworze walki i zmagań codziennego dnia warto się zatrzymać i wsłuchać w siebie oraz w przyrodę, która nas otacza, bo czy tego chcemy, czy nie, to ta energia krąży. Materia zawsze podąża za energią, potem następują zmiany na poziomie fizycznym. Organizm jest “bardzo mądry”, należy tylko się wsłuchiwać w to, co chce nam powiedzieć. Tak naprawdę organizm wie lepiej niż najlepszy lekarz, zielarz czy akupunkturzysta.